Pokój Wspólny

Gość

#Znała hasło. Wypiła swój eliksir niewidzialności weszła do pokoju. Słuchała ich rozmowy i jeszcze chwila i by wybuchła. No i chwila nadeszła.#
-Co do cholery? że ja miałabym się wkurzyc? i że ja miałabym się nie dowiedziec? kurva jak wy mogliście spiskowac, przeciwko mnie?
#uspokoiła się i uśmiechnęła.#
-Draco, Melody! hej.
#wykrzywiła się#
-Dave, Nicole? czy wy wierzycie, że zrobiłabym wam szlaban za imprezę? jak tak to dzięki.
#nie było widac jej wyrazu twarzy, ale była wściekła. założyła ręce na piersi. Podeszła do stolika i wzięła fasolkę. wyglądało to tak, jakby fasolka podniosła się i zniknęła.#

Melody Black

# podskoczyła ,kiedy usłyszała głos Lily.
Hej. Szpiegujesz nas ? # spytała ,szczerząc do niej zęby.

Dave Foxwood

Usłyszał głos Lily i rozejrzał się zdezorientowany.
-Em, Lily. Znowu mnie źle zrozumiałaś. - Uśmiechnął się chociaż nie miał pojęcia w którą stronę ma patrzeć.

Jane Stivenson

Weszła do pokoju wspólnego. Zauważyła Lily.
- hej słońce !-krzyknęła przytulając ją.

Dave Foxwood

Uśmiechnął się.
-A ja jak zwykle olany.

Jane Stivenson

Zaśmaiła sie.
- Och, przepraszam -powiedziała całując go w policzek.

Dave Foxwood

Zaśmiał się.
-Od razu lepiej. Co u ciebie?

Jane Stivenson

- A nic szczególnego. Jakos leci. A u ciebie ?

[Wybaczcie, że mnie nie było, ale byłam na 3dniowej ! Ale sie działo :D Masakra :D ]

Dave Foxwood

-Nuuuudy bez ciebie. -Odpowiedział.

Jane Stivenson

Zaśmiałą sie.
- Ale już jestem. Ciesz się puki możesz.