Pokój Wspólny

Jane Stivenson

'Weszła do pokoju wspólnego. Miała na sobie czarną spódnicze i białą bluzkę z dekoldem. Na szyji luźno wiszący krawat. Ponieważ nie ma dziś lekcji pozwoliła sobie na lekki makijarz. Z torebką przewieszoną na ramieniu wyszła z lochów'

Matt Petterson

Wszedł do pokoju, usiadł na kanapie i przeciągnął się na niej.
Zobaczył jakąś książkę na stoliku, sięgnął po nią i zaczął czytać.

Jane Stivenson

Karteczka na stoliku = Gdyby ktoś mnie potrzebował, jestem na błoniach. Jane.

Matt Petterson

Odłożył książkę na miejsce. Zauważył karteczkę i przeczytał ją.
-Hmm...Może "przypadkowo" spotkam Jane na błoniach.

Jane Stivenson

'Weszli do pokoju wspólnego. Dziewczyna opadała na kanape i nim ktoś zauważył - zasnęła'

Matt Petterson

Popatrzył na Jane i zaśmiał się pod nosem.
-Co ja mam teraz z nią zrobić? Przecież nie zaniosę jej do dormitorium. - Pomyślał, po czym delikatnie podłożył jej poduszkę pod głowę i okrył cienkim kocem. Sam natomiast wszedł do dormitorium.

Jane Stivenson

'Wstała i przeciągnęła się'
"Jejciu.. zasnęłam w pokoju wspólnym.."
'Wdzięczna Mattowi za koc i poduszke, posprzątała po sobie i udała się do dormitorium, aby się przebrać'

Jane Stivenson

'Wróciła z dormitorium już przebrana. Ponieważ na dworze było chłodno ubrała dźinsy rurki, białą koszulke na którą zarzuciła czarne szty. Krawt luźno wisiał jej na szyji. Rozejrzała się. Wszyscy jeszcze spali. Po chwili zastanowienia udała się do Wielkiej Sali, na śniadanie'

Matt Petterson

Wszedł do pokoju, rozejrzał się czy w pobliżu nikogo nie ma i przeszedł przez dziurę na korytarz.

Gość

"Weszła i usiadła na krzeslę, nabazgrała cosna pergaminie i wyszła"