Znaleziono 127 wyników

Draco wszedł do Pokoju Wspólnego. Był pusty. Usiadł na jednym z miejsc przy kominku.

Wszedł do Pokoju Wspólnego. Usiadł w jednym z foteli, zatapiając siew marzeniach.

Usiadł na łóżku, biorąc do reki jedną ze swoich książek. Z nudów, zaczął kartkować jej stronice.

Draco zaczął sie cicho śmiać słysząc rozmowę między chłopakiem a Nicole. Po czym ruszył ku Meldoy, siadając obok niej.

Na czystym pergaminie zaczął przepisywać recepturę widniejącą na tablicy. Po chwili zajął miejsce przy swoim kociołku, co chwilę zerkając na przepis, by sprawdzić, czy aby należycie wykonuje zadanie.

Wszedł do Pokoju Wspólnego, rozglądając sie uważnie po pomieszczeniu. Kąciki jego ust powędrowały leciutko ku górze, gdy zobaczył Melody.

-Cholera- skrzywił sie, a na jego twarzy pojawił się paskudny grymas.
-z utęsknieniem czekam na pierwszy mecz- powiedział nieco zawiedzionym tonem.

-Nie gadaj, świetnie latasz- powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Wiesz może kiedy będzie jakiś trening?

-Nie i nawet nie mam zamiaru się starać- powiedział oschle.- Ta rozmowa i tak nie ma sensu. zaoszczędzimy oboje czas!

-Cześć- powiedział chłopak.
-U mnie raczej nic nowego. Właśnie sobie trenowałem. A u Ciebie?- popatrzył na chłopaka, opierając swoją miotłę o ławkę.