Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sheyr Balkan
Profesor
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Czarodziej
|
Wysłany: Pią 14:17, 15 Paź 2010 Temat postu: Lekcja 1 |
|
|
Wszedł do sali szybkim krokiem. Stanął za biurkiem i obrzucił klasę pobieżnym, uważnym wzrokiem.
- Witajcie - zaczął niskim, surowym, ale dziwnie kojącym głosem - Nazywam się Sheyr Balkan i od dzisiaj będę was nauczać przedmiotu o nazwie "Magia Starożytna". Jestem również opiekunem Hufflepuffu. Musicie wiedzieć, że na tym przedmiocie często nie sprawdzają się formuły i zasady, których was uczą na innych lekcjach. Przyzwyczajcie się do tego, że lekcje w tej sali będą dosyć rzadko, bowiem doskonalenie zaklęć starożytnych wymaga zarówno praktyki jak i wolnego miejsca. Innymi słowy: lekcje znacznie częściej będą się odbywać w Zakazanym Lesie* niż w samym Hogwarcie. Mój przedmiot łączy teorię z praktyką. Przygotujcie się na odrobinę teorii oraz historii magii, chociaż uważam, że jest to nieskończenie nudne. Kilka spraw organizacyjnych i przechodzimy do lekcji. Po pierwsze, u mnie na przedmiocie nie ma ocen. Ocenę na koniec semestru wystawiam za umiejętności z ogółu przedmiotu i umiejętności a nie z ocen cząstkowych, które jedynie pokazują zdolności w danej dziedzinie. Innymi słowy: jeśli ktoś chce u mnie dostać "P" to musi umieć każdy dział na ocenę "P". Po drugie: Nie cierpię podlizywania się i spóźniania na lekcje. Te 2 rzeczy będę szczególnie tępił. Po trzecie, sprawa nieobecności na zajęciach. Jeśli was nie było, a macie usprawiedliwienie to wszystko w porządku. Nie wymagam byście mi podawali przyczyny waszych nieobecności. To mnie akurat nie obchodzi. Nie wymagam również od was chodzenia na lekcje. Jeśli nie będziecie chodzić na lekcje to trudno, spotkamy się w następnym roku w tej samej klasie. I jeszcze jedno. Mam nadzieję, że macie wysoki próg bólu, bowiem dam sobie rękę uciąć, że co jakiś czas ktoś z was będzie lądował u pani Pomfrey. Jakieś pytania? Nie? To przechodzę do lekcji.
Temat: Magia Starożytna - czym to się je? Vademecum początkującego.
Zacznę od tego, że magia starożytna jest nieco inna od tej obecnej. Pierwsza różnica polega na tym, że starożytna jest potężniejsza od obecnej. Co jest tego powodem? Otóż, by obecnie cokolwiek wyczarować wystarczy wypowiedzenie jakiegoś zaklęcia. Dawniej było inaczej. Wtedy, aby coś wyczarować to magowie** musieli sobie to najpierw wyobrazić. Wizualizacja zwiększała potęgę zaklęcia. No, dlaczego nie notujecie? - obrzucił klasę szybkim, twardym wzrokiem. Odczekał chwilę i podjął wykład - Mam dla was pierwsze ćwiczenie, które może wam się wydać podobne do tych z transformacji na pierwszym roku. Na ławkach macie igły. Wycelujcie w nie różdżki, wyobraźcie sobie zwierzę w jakie byście chceli ją zamienić i wypowiedzcie zaklęcie: Commutatio - po wycelowaniu jego różdżki w igłę i wypowiedzeniu zaklęcia igła leżąca na jego stoliku zmieniła się w pięknego konia przedstawionego w pełnym biegu. - Nadmieniam, że to zaklęcie przemienia w figurki zwierząt, a nie w żywe zwierzęta. Wasza kolej.
*Lekcje przeprowadzane w Zakazanym Lesie będę opisywał w dziale "Magia Starożytna", a nie "Zakazany Las". Tak będzie dla mnie wygodniej, a dla was bardziej przejrzyście. Nie chcę robić bałaganu w tamtym dziale.
** Tak byli kiedyś nazywani. Pojęcie "Czarodziej" pierwszy raz zostało użyte dopiero w 712r. Naszej Ery przez Irlandzkiego Maga Scotta Timona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sheyr Balkan dnia Pią 14:30, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:22, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Weszła do sali. Nigdy tu jeszcze nie była. Nauczyciel był jakiś inny. Inny w sensie pozytywnym. Jakoś ją oczarował. Wkładał w lekcje tyle serca... Wsłuchała się w jego słowa. Zanotowała co drugie słowo. Wzięła różdżkę do ręki i wycelowała w igłę.
-Commutatio!- nic się nie wydarzyło. Pomyślała sobie o fretce. Jeszcze raz powiedziała:
-Commutatio!- pojawiła się miniaturkowa figurka fretki.
Próbowała jeszcze kilka razy lecz bez skutku. Nagle figurka się zwiększyła. Udało jej się...
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Sheyr Balkan
Profesor
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Czarodziej
|
Wysłany: Pią 21:34, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Podszedł do jej stolika. Przyjrzał się jej.
- Dobrze. Poćwicz jeszcze trochę. To ćwiczenie przyda się do tego, byście szybciej wizualizowali sobie to co chcecie zrobić. Jeszcze kilka takich ćwiczeń, a przejdziemy do czegoś poważniejszego w Zakazanym Lesie. - uniósł nieznacznie kąciki ust, które ułożyły się półuśmiech. W sumie trudno określić jego wiek. 25, może 30 lat. Przeszedł się po sali powoli, by po chwili wrócić na swoje miejsce za biurkiem. Zaparzył sobie herbatę. Pije wolno i patrzy w sufit. Zdaje się być w całkowicie innym miejscu, gdzieś daleko stąd. Wokół niego roztacza się Aura Mocy - efekt uboczny opanowania magii starożytnej. Nie trudzi się z ukrywaniem tego, bo po co miałby to robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Scott Diggory
Prefekt Naczelny Hufflepuff'u
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Czarodziej
|
Wysłany: Pią 22:47, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Po przyjściu na lekcję od razu wziął się za notowanie każdego słowa nauczyciela. Przyzwyczaił się do tego, że zawsze robił notatki potrzebne czy te mniej potrzebne. Sądził, że kiedyś wszystko może mu się przydać.
Następnie chwycił za różdżkę i wycelował w igłę z małym niezdecydowaniem, nie umiał wyobrazić sobie żadnego zwierzęcia więc po kilku sekundach w jego głowie pojawił się obraz jego kota o niemalże niebieskiej sierści i złotych oczach.
- Commutatio. - Powiedział zdecydowanym głosem i udało mu się, ujrzał przed sobą dobrze znanego sobie kota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:35, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Ahh, tak. - powiedziała.
Uśmiechnęła się na widok Scott'a. Dawno go nie widziała. Po chwili wzięła drugą igłę. Udało jej się od razu.
-/ xd/.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Ginny Weasley
pierwszoroczniak.
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nora Płeć: Czarodziejka
|
Wysłany: Sob 13:48, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
weszła po cichu do sali.zaczęła notować słowa nauczyciela.próbowała sobie wymyślić psa o krótkiej sierści i brązowych oczach.
- Commutatio - powiedziała celując różdżką w igłę.Nic się nie stało.postanowiła,że spróbuje jeszcze raz :
- Commutatio - powtórzyła.Udało jej się,z czego była bardzo zadowolona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:15, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Przepraszam, czy możemy już iśc?
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Sheyr Balkan
Profesor
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Czarodziej
|
Wysłany: Nie 22:50, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Skupił się z powrotem na lekcji
- A która to już godzina? - spojrzał na zegarek - zasiedziałem się! Oczywiście, możecie iść. Niedługo następna lekcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|