Błonia

Dave Foxwood

-Mi też. - Spojrzał na Jane. - Ale ty jesteś lekarstwem na nudę. -Zaśmiał się.

Jane Stivenson

- To zażywaj ile wlezie lekomanie -zaśmiała się i spojrzała w jego oczy. Przeszedł ją dziwny dreszcz.

Dave Foxwood

-Mam taki zamiar. - Powiedział uśmiechając się. - Jeszcze trochę i się uzależnię.

Jane Stivenson

Obdażyła go chyba najpiękniejszym uśmiechem, jaki kiedykolwiek zagościł na jej twarzy.
- Ja nie mam nic przeciwko.

Dave Foxwood

Wziął głęboki oddech, zastanawiał się co teraz zrobić. Do głowy wpadł mu jednocześnie szalony i genialny pomysł. Po chwili myślenia zrezygnował z niego i uśmiechnął się. Chciał się zapytać co się stało, że zerwała z poprzednim chłopakiem ale na to też sobie nie pozwolił, wciąż uśmiechał się i myślał co powiedzieć.

Jane Stivenson

Zmarszczyła brwi.
- Coś nie tak ?-spytała, a po chwili dodała- Ej, wiesz że możesz mi powiedzieć wszystko, nie ?

Dave Foxwood

-Wiem. - Uśmiechnął się niepewnie. - Ale nie wiem czy chcesz odpowiadać na moje pytania.

[Sorki że wtedy nie odp. na twój dopisek. Smile

Biedactwo w siniakach. ]

Jane Stivenson

Wzruszyła ramionami.
- Pytaj. Nie może być aż tak źle.

[Nie ma sprawy Razz

Noo, z dwa dni nie mogłam sie ruszać, cała obolała xD Ale sie super bawiłam Razz

Coś za coś xD]

Dave Foxwood

-Eee...Mógłbym...mógłbym wiedzieć dlaczego zerwałaś z poprzednim chłopakiem?

[ Zazdroszczę i współczuję jednocześnie Wink

]

Jane Stivenson

Zatkało ją. Zamrugała gfwałtownie.
Nie miała najmniejszej ochoty odpowiedać, ale powiedziała mu że może pytać. Wzięła wiec głęboki wdech i zaczęła mówić.
- Nie..nie zerwałam z nim..znaczy...On wyjechał. Postanowiliśmy więc zostać przyjaciółmi bo związek na odległość nie miałby sensu. Skąd takie pytanie ?

[Dziękuje Wink

]