Błonia

Jane Stivenson

-Hmm... myśłe, że powinno się coś znaleźć
'zamyśla się'

Gość

Reklamujmy, Nk- , Zapytaj.com.pl , itp ?

Jane Stivenson

-Ja moge na n-k, zapytaj, poszkole i rozsyłać po blogach. 'uśmiecha się'

Gość

-Super, może chodźmy do pokoju wspólnego?
Wstała i bez zastanowienia ruszyła do zamku.

Gość

- Okej ! w takim razie ja też :D

Jane Stivenson

- Faktycznie, troche zimno sie zrobiło.
'owinęła się swetrem i ruszyła za Pansy'

Gość

W dordze do Dormitorium powiedziała.
-Eh, poprostu puki dojdziemy będzie godzina policyjna, a nie chce sobie pkt'ów odejmować. XD

Jane Stivenson

'usiadła pod drzewem, pod którym siedziały wczoraj i myślała'

Gość

;dotarły na miejsce;

;Maria rozłożyła się na miękkiej zielonej trawie i wyciągnęła papierosa;

- chcesz Jane? ;wyciągnęła paczkę papierosów w kierunku dziewczyny;

Jane Stivenson

'zaśmiała się'
- Nie dzięki, od roku nie pale.